Po wysłuchaniu komunikatu związanego z zasadami bezpieczeństwa na pokładzie, załoga przygotowuje się do startu. Nie będę wchodziła w szczegóły, bo tu każdy ma swoje zadanie do wykonania i długo by opisywać. Chciałam podkreślić, że warto posłuchać i popatrzeć na personel pokładowy w trakcie demo ( tu znajdziesz przykład ), bo nawet jeśli lecisz już kolejny raz i powiedzmy, że znasz wszystkie procedury na pamięć, to w sytuacji awaryjnej często pamięć zawodzi i człowiek nagle nie wie co ma robić. Tu liczy się każda sekunda więc warto wiedzieć, gdzie jest najbliższe wyjście awaryjne i jak postępować, by nie opóźniać ewentualnej ewakuacji. Najważniejsze elementy to zapięcie pasów bezpieczeństwa, wyłącznie urządzeń elektronicznych lub ustawienie w tryb samolotowy, drobne bagaże, kurtki czy inne akcesoria należy włożyć do schowków lub pod siedzenie tak, aby w razie ewakuacji nikomu nie przeszkadzały. Oparcie siedzeń należy ustawić w pozycji pionowej oraz odsłonić rolety w oknach. Gdy samolot przygotowywany jest do startu pasażer może rozsiąść się wygodnie (lub nieco mniej wygodnie) i zająć się np. obserwacją sytuacji przez okno lub czytaniem książki lub słuchaniem muzyki. Są osoby, które natychmiast przyjmują pozycję do snu i zasypiają. Zazdroszczę im takich zdolności. Podczas lotu obowiązuje bezwzględny zakaz palenia i lepiej nie próbować tego robić w toalecie. Czujniki są bardzo czułe, a ewentualny pożar może doprowadzić do katastrofy.Po starcie w zależności od linii lotniczej i długości lotu personel pokładowy przedstawia swoją ofertę handlową lub rozpoczyna rozdawanie posiłku czy przekąski. W trakcie lotu takie przerwy od szumu silników czy atrakcji, które sobie zapewniłeś mogą zdarzyć się kilkakrotnie. Warto w podróż samolotem ubrać się wygodnie, mieć ze sobą poduszkę np. w kształcie rogala oraz zatyczki do uszu. Nigdy nie wiadomo z kim będziemy podróżowali. Nie polecam picia alkoholu przed lotem, może niektórym pomaga „oswoić” lęk przed lataniem, jednak zbyt duże ilości mogą spowodować, że nie zostaniemy wpuszczeni na pokład lub po starcie będziemy się czuli niekoniecznie dobrze. Pamiętaj, że w samolocie jednak jest mało miejsca, a ilość toalet ograniczona. Poza tym pomyśl co czuje pasażer siedzący obok….

Co do płaczących dzieci na pokładzie to słyszałam wiele historii narzekaczy. Owszem nie jest to łatwa sytuacja, ale uwierz mi rodzic TEŻ to słyszy i też nie jest mu łatwo. Są sytuacje, na które do końca nie mamy wpływu. Dorośli też potrafią głośno rozmawiać. Polecam wtedy zatyczki do uszu…koszt takich to niecałe 2 zł. Może linie lotnicze powinny takie sprzedawać dla zapominalskich? Czasem i one nie pomagają, ale zdecydowanie ograniczają poziom hałasu. Jeżeli podczas lotu coś się dzieje lub potrzebujesz pomocy warto zgłosić się do załogi, oni naprawdę mają spore przeszkolenie i doświadczenie. Podróżując z dziećmi też warto zapewnić im atrakcje, bo znając życie pewnie nie będzie spało. Jak podróżowałam z dzieckiem to zazwyczaj miałam przy sobie jakieś dwie małe zabawki. Moje zazwyczaj w trakcie lotu robiły sobie drzemkę. Jak trochę podrosły wprowadziłam do użytku tablety. Zgrywałam w domu ulubione bajki i w momencie kryzysu w samolocie, który przychodził dość szybko wręczałam im „zabawkę”. Czasem i to nie pomagało, wtedy bawiliśmy się w zgadywanki słowne lub inne wymyślanki. Może i tablet nie jest najlepszym rozwiązaniem, ale raz na jakiś czas, szczególnie podczas lotu, uważam, że dla dobra ogółu, można zaszaleć. Dzieci mają też często problem z bolącymi uszami, szczególnie podczas lądowania. Moim sposobem na tę dolegliwość są żelki lub lizaki. Chodzi o to, aby w miarę często przełykać ślinę, a jak dochodzi do tego słodki smak to dzieci właściwie zapominają o problemie.

Kiedy zbliżamy się do końca podróży, kapitan zazwyczaj informuje załogę, aby przygotowała samolot i pasażerów do lądowania. I znowu zapinany pasy, ustawiamy oparcie siedzenia do pozycji pionowej itd. Po wylądowaniu należy oczekiwać, aż samolot całkowicie się zatrzyma, a sygnalizacja zapiąć pasy zgaśnie. Nie należy wcześniej wstawać, wypakowywać bagaży ze schowka, bo choć nie jesteśmy już w powietrzu a samolot wolno przemieszcza się na miejsce postojowe to i po wylądowaniu zdarzają się wypadki. Poza tym i tak dopóki nie otworzą się drzwi samolotu to i tak nie wyjdziemy, a do wyjścia zazwyczaj też jest kolejka. Na dużych lotniskach zazwyczaj pasażerowie transportowani są z samolotu autobusem do terminalu, więc po co się speszyć jak i tak w autobusie trzeba będzie czekać na innych. Nigdy nie rozumiałam tego stania w kolejce szczególnie po wprowadzeniu numeracji siedzeń, ale może to efekt czasów, w których żyliśmy. Jeżeli przed wylotem oddawaliśmy wózek czy inne akcesoria dziecięce przy samolocie, zdarza się, że odbiór ich jest możliwy tylko z karuzeli bagażowej na hali przylotów.

W zależności od kierunku z jakiego przylecieliśmy przechodzimy ponownie kontrolę dokumentów- graniczną lub nie. Po kontroli dokumentów odbieramy bagaż rejestrowany i możemy kierować się do wyjścia. Jeżeli okaże się, że nasz bagaż nie doleciał z nami lub został uszkodzony należy OD RAZU skierować się do biura reklamacji bagażowych, gdzie pracownik lotniska wypełni specjalny formularz reklamacyjny i wyjaśni co dalej. Takie biuro znajduje się zazwyczaj przy karuzeli bagażowej, zawsze przed wyjściem z hali przylotów. Pamiętajmy też, że przy wyjściu może czekać nas dodatkowa kontrola służby celno- skarbowej. Nie wszystko możemy w przewozić, a za niektóre przedmioty może spotkać nas surowa kara. O tym co można przewozić, a czego nie znajdziesz w moim wcześniejszym wpisie.

Po wyjściu z hali przylotów podróż samolotem możemy uznać za zakończoną 😊